Co łączy Nutellę z różdżką radiestety, czyli słów kilka o leszczynie

Pod koniec zimy, w lutym zaczyna się tęsknota za wiosną. Chcemy ją co prędzej wywołać, przyspieszyć, więc kupujemy kwitnące w doniczkach narcyzy, pachnące hiacynty czy szafirki, żeby już, póki za oknem biały albo (co dziś coraz częściej się zdarza) szarobury świat, zaznać świeżości, zapachu. Niosąc je opatulone do domu szybko zdążamy do tramwaju czy samochodu, nie zwracając uwagi, że mijamy w parku… pierwsze kwiaty. Złote frędzle leszczyny…

Leszczyna pospolita, Corylus avellana L., a w codziennym użyciu – leszczyna, orzech laskowy, a jeszcze dawniej (i w różnych regionach): leszka, leska, liska, kohutnyk, wowczerebro, orzechy laskowe/liskowe, orzech leśny, orzech dziki, orzechy gajowe. Same orzechy w zależności od stopnia dojrzałości, wieku, obróbki miały odrębne nazwy - wyłuszczak to tegoroczny orzech, łuszczak, wyręblak - orzech dojrzały, sam wypadający z szypułki, labrak - orzech obrany z osłonki. Pochodzenie Określenie „orzech”, oznaczające owoc suchy o zdrewniałej łupinie oraz drzewo z takimi owocami, pochodzi z XV wieku. Z kolei określenie „laskowy” znaczyło „leszczynowy” i pochodzi od staropolskiej nazwy leszczyny – laska. Łacińska nazwa „Corylus” jest nazwą leszczyny i pojawia się w pismach starożytnych np. Wergiliusza czy Pliniusza Starszego, zaś również łaciński epitet gatunkowy „avellana” pochodzący z wyrażenia „nux abellana” – orzech z Abelli (Avelinno w Kampanii) jest u autorów starożytnych wprawdzie nazwą odnoszącą się wprawdzie najprawdopodobniej do C. maxima lub C. colurna, niewykluczone jednak, że mógł odnosić się też do jakiejś wybitnej odmiany C. avellana.

Leszczyna należy do rodziny brzozowatych (Betulaceae). Jest to krzew, osiągający wysokość do 8 m, o wzniesionych gałęziach tworzących szeroką koronę. Kora młodych gałązek jest czerwonobrunatna i omszona, a starszych – ciemnopopielata, gładka z poziomymi, korkowatymi kreskami. Pączki liściowe są jajowate, tępo zakończone. Liście, długości do 13 cm, są pojedyncze, okrągławe lub jajowate, o brzegach nierówno, potrójnie lub poczwórnie ząbkowanych, u nasady sercowate, krótko zaostrzone u szczytu, osadzone skrętolegle na krótkich (do 10 mm), gruczołkowato owłosionych ogonkach. Młode liście są obustronnie owłosione, potem z wierzchu matowozielone, jesienią zaś przebarwiają się na kolor żółty lub żółtobrązowy. Leszczyna kwitnie od lutego do marca. Kwiaty żeńskie wyrastają na krótkopędach w pąkach - w czasie kwitnienia na zewnątrz widoczne są tylko czerwone znamiona. Kwiaty męskie, każdy z 4 pręcikami, są zebrane w zwisające kotki do 5 cm długości, po 3-4 w gronie. Roślina jest wiatropylna. Owocem jest orzech (zdrewniała owocnia powstała ze zrośnięcia trzech podkwiatków), do 2,5 cm długości, o gładkiej, brunatnej łupinie i o dość zmiennym kształcie, zależnie od odmiany. Owocnia zrośnięta jest podstawą z okrywą nasienną (w postaci klap o nieregularnym kształcie), po oderwaniu której pozostaje blizna nazywana tarczką. Orzechy dojrzewają od września do października, obficiej co 2-3 lata, i są rozsiewane przez żywiące się nimi zwierzęta, np. orzechówki, sójki, dzięcioły, wiewiórki, orzesznice, dziki. Leszczyna występuje w lasach (jest gatunkiem charakterystycznym dla niektórych postaci grądów, czyli lasów z dużym udziałem graba i lipy), w zaroślach, na polanach. Mimo iż ma niewielkie wymagania siedliskowe, unika jednak ubogich, piaszczystych i zabagnionych gleb, preferując gleby żyzne, próchniczne, świeże. Jest światłolubna, znosi jednak spore zacienienie, ale słabiej wtedy owocuje. Występuje w Europie i Azji Mniejszej po Kaukaz; w Polsce rośnie w całym kraju, w górach po regiel dolny. Leszczyna posiada też sporo odmian hodowlanych, wyhodowanych zarówno pod kątem użytkowości (większe, smaczniejsze orzechy, obfitsze owocowanie), jak i ozdobnym (barwne liście, skręcone pędy, płaczący pokrój itp.).

Leszczynę jako drzewo użyteczne, znano i wykorzystywano już od starożytności. Już Pliniusz pisał, że za pomocą różdżki z leszczyny można znaleźć wodę. Kwitnie bardzo wcześnie, zatem na wiosnę w razie głodu, również baźki leszczyny służyły za pożywienie. Z prostych gałęzi (prętów) robiono drobne przedmioty, dzierżaki do cepów, wędziska do wędek, baciska, laski, kije do maślnicy, obręcze do beczek używanych przy fabrykacji piwa, octu, wina, a także ogrodzenia, proste meble, a nawet ściany domów z plecionki obrzucanej gliną. Pręty leszczynowe wykorzystuje się też jako faszynę, a te z gałęzi ścinanych zimą są użyteczne jako tyczki do fasoli, gdyż leszczyna nie zakorzenia się jak wierzba i nie odbiera fasoli składników mineralnych z gleby. Z drewna leszczynowego wypala się węgiel drzewny służący do produkcji prochu strzelniczego i węgla rysunkowego, zaś z kory wytwarzano niegdyś brunatny barwnik. Orzechy są nie tylko smaczną przekąską (choć mocno kaloryczną – 100 g orzechów to ponad 600 kcal…), ale także popularnym składnikiem (np. w postaci mąki orzechowej) ciast i nadzienia do nich, dodatkiem do sałatek, sosów, a nawet panierki do kotletów. No i oczywiście są podstawą popularnego kremu Nutella (którego zdrowszą i nie mniej smaczną wersję, notabene, można zrobić łatwo samemu, wystarczy poszukać przepisu w Internecie lub książkach). Olej tłoczony z orzechów jest stosowany w przemyśle spożywczym, farmaceutycznym, farbiarskim, mydlarskim, także jako olej techniczny (palny i maszynowy). W gospodarstwie domowym jest bardzo zdrowym olejem używanym do smażenia i gotowania, a na zimno do sałatek, oraz jako olejek do masażu i składnik kremów do pielęgnacji twarzy i szyi. Orzechy są bardzo zdrowym dodatkiem do codziennej diety - zawierają ponad 60% nienasyconych kwasów tłuszczowych, 18% białka, żelazo, cynk, potas, fosfor, miedź i inne mikroelementy, poleca się je zatem szczególnie chorym na anemię, rekonwalescentom, osobom pracującym umysłowo.

Leszczyna w wierzeniach i mitach obecna była od wieków. Należała do drzew z pogranicza światów żywych i zmarłych, którym przypisywano magiczne zdolności. Orzechami leszczyny żywiły się dusze zmarłych w okresie zimowych dziadów, zostawiano im je więc na podłodze w kątach (bo dusze te tam właśnie przebywały). Drewno miało chronić przed Złym (jeszcze w XVIII w kawałków drewna używano jako talizmanów przeciw wiedźmom, a gałązki dodawano do stosów pogrzebowych aby ustrzec zmarłego przed czarami). Ze względu na plenność i łatwość odnawiania się była ona symbolem życia, nieśmiertelności, mocy witalnych i płodności i jako taka, poświęcona była bóstwom macierzyńskim i opiekującym się zmarłymi. W mitologii nordyckiej oraz rzymskiej była drzewem mądrości i świętym drzewem bogów - Thora i Merkurego. Według mitów greckich Apollo odkupił od Hermesa flet, który tamten wynalazł, dając mu za niego kij pasterski i dar wieszczenia. Kij ten – kaduceusz – był różdżką leszczynową, dotknięcie której czyniło człowieka elokwentnym. U Celtów leszczyna była symbolem mądrości i inspiracji poetyckiej, w starożytnej Irlandii należała do Siedmiu Przywódczych Drzew chronionych przez Prawo Breton, więc za jej ścięcie trzeba było oddać krowę, a czasem… życie. Spożywane orzechy pomagały w uzyskaniu mądrości i poznawaniu wszelkich sztuk i nauk. Leszczyna miała dawać też druidom umiejętność wieszczenia (według jednej z teorii za tę umiejętność odpowiedzialny był halucynogenny wywar sporządzany z orzechów…). Druidzi i bardowie rzucali też czary różdżkami z leszczyny i jarzębiny. Z kolei w dawnej Anglii wierzono, że leszczyna zapewnia niewidzialność – w tym celu trzeba najeść się nasion paproci i wędrować podpierając się kijem leszczynowym z zieloną gałązką leszczyny. Krzyż równoramienny z dwóch gałązek leszczyny związanych czerwoną nitką zapewniał przychylność losu. Gałązki do celów magicznych pozyskiwano szczególnie po zachodzie słońca w dzień święta Samhain (zwane nocą pękającego orzecha), czyli w wigilię Wszystkich Świętych. Dzień ten był też dobry na wróżby miłosne. Należało przypisać imię ukochanej lub ukochanego wybranemu orzechowi, który wraz z innymi umieszczano w ogniu. Jeśli wybrany orzech wyskoczył z płomieni było to znakiem nieudanej miłości, jeśli spalił się oznaczało to płomienne uczucie….

Słowianie czcili leszczynę jako żywicielkę i drzewo opiekuńcze, chroniące też przed chorobami, wężami, robactwem oraz od złych mocy – złych duchów, wampirów, czarownic; nawet zmarłym sypano orzechy do trumien, aby ich dusze przekupiły nimi złe moce czyhające w zaświatach. U Germanów przed czarami chronił noszony na tasiemce u szyi orzech, w którym ukryto papier z fragmentem Ewangelii św. Jana, zaś na Białorusi wierzono, że zaszycie orzechów w ubraniu miało sprowadzać szczęście. Wierzono też, że leszczyna ma powiązania ze światem podziemnym dzięki głęboko sięgającym korzeniom i żyjącym w nich wężach. Ich król miał żyć pod korzeniem leszczyny, na której by rosła jemioła (a jemioła nigdy nie pasożytuje na leszczynie, więc to musiało być wyjątkowe zjawisko). U Serbów była drzewem poznania – kto zjadł mięso z takiego węża rozumiał mowę zwierząt, a kto zjadł serce tego węża – mowę roślin, w tym traw. W wielu krajach Europy do VII wieku różdżki z leszczyny służyły do szukania skarbów, żył wodnych, rud metali i… ciał pomordowanych osób oraz kryjówek złoczyńców. Miały także sprowadzać ból i chorobę – zbiegłych przestępców karano zaocznie, bijąc jego ubranie gałązką z leszczyny, co sprowadzało na niego obłęd i chorobę, a smagając powietrze witką leszczynową i wymieniając imiona nieprzyjaciół sprowadzało się na nich ból, gdziekolwiek byli. Wykonanie takiej magicznej różdżki obwarowane było licznymi przepisami magicznymi – powinno się ją robić w określone dni świąteczne, np. w św. Jana, w Tłusty Czwartek, w Wielki Piątek, albo w pierwszą noc po nowiu, zawsze po skończeniu pracy i zapadnięciu mroku. Przy ścinaniu gałęzi trzeba było zwróconym na wschód, zaś drzewo ścinać od zachodu, zwrócić je w stronę wschodzącego słońca. Gałąź należało uciąć jednym ciosem sierpa, a potem rozwidlić. Gałąź musiała być z kwiatami, najlepiej tzw. dziewicza, czyli bez odgałęzień. Innym, bardziej makabrycznym sposobem wykonania różdżki było okucie rozwidlonej gałęzi namagnesowanym żelazem z noża, którym wcześniej zabito koziołka. Taka różdżka miała mieć moc władzy nad diabłami. W Polsce różdżka leszczynowa uchodzi już od dawna za różdżkę czarodziejską – w dawnym rękopisie przechowywanym w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie znajduje się opis sposobu szukania skarbów w Tatrach – zaleca w tym celu użyć „różdżkę leszczynową dwójgałęzistą, wyciętą na 25 marca, która ma tę właściwość, że iż gdzie są pieniądze lub skarby zakopane, zawsze pokazuje, nakłaniając się”.

Leszczyna była też magicznym lekiem na różne choroby - orzechy laskowe miały mieć zdolność zwalczania trucizny, orzech noszony przy sobie miał chronić przed atakami reumatyzmu, zaś talizman z gałązek – uzdrawiać z ukąszeń węży. Mleczko z orzechów miało być środkiem na kaszel, a wymieszane z pieprzem leczyć łzawiące oczy i katar. Płótno maczane w gorącym wywarze z leszczyny i przykładane jako kompres miało leczyć zapalenie płuc. Okłady z liści leszczynowych czy odwar z kory miały pomóc na świerzb i świąd, popiół z drzewa na kurzajki. Kąpiele w leszczynie pomagały na choroby kobiece i na wzmocnienie po połogu, leczyły wrzody i opuchliznę. Kąpiele w odwarze z leszczyny, podkładanie liści pod głowę i kręgosłup miały wzmacniać słabowite dzieci, a zdrowym dawać piękną, białą skórę, lśniące włosy, gibką i prostą sylwetkę. Niektóre choroby wymagały dodatkowo specjalnych zabiegów z użyciem części tego krzewu I tak przykładowo na popękane usta remedium było smarowanie ust rosą otrzymywaną w ten sposób, że zapalało się kij leszczynowy i przykładało na stalowy nóż. Narośl zwaną martwą kostką lub wilczą kością należało nacierać leszczyną ułamaną w czasie ubywania Księżyca lub nosić orzech laskowy przywiązany do tej narośli. Febrę leczył odwar z liści leszczynowych, które zdobiły ołtarze w czasie procesji Bożego Ciała albo też chory przy napadzie powinien natychmiast wyciąć laskę leszczynową i zrobić na niej jeden znaczek, a potem przy drugim napadzie zimnicy drugi znaczek, co powtarza przez tydzień. Przez ten czas należy laskę tę chować do łóżka, na którym cierpiący leży. Po tygodniu chory chucha na każdy znaczek trzy razy i rzuca na drogę - kto tę laskę podniesie, na tego przechodzi choroba. Przy chorobie umysłowej noszono na szyi orzech laskowy, w którym robak wygryzł dziurkę, napełniony żywym srebrem i wszyty w karmazynową kitajkę. Na różne choroby pomagać też miało trzykrotne obchodzenie krzewu i proszenie Boga i… leszczyny o zabranie choroby. Uroki zamawiano rozpalając ogień z drzewa leszczyny i stawiając na nim skopiec z wodą, do której wrzuca się trzy razy po trzy węgle.

Legendy chrześcijańskie mówią, że Matka Boża idąca do Elżbiety żywiła się orzechami – w nagrodę małe i niejadalne orzechy stały się duże, słodkie i smaczne. Pod leszczyną schroniła się Święta Rodzina uciekając przed Herodem (według innej legendy Jezus wędrując po ziemi żywił się głównie orzechami), stąd Jezus nakazał, żeby w leszczynę nigdy nie biły pioruny (osika nie dała schronienia, bojąc się, że ją za to Herod każe wyciąć i dlatego za karę jej liście drżą na wietrze i biją w nią częściej pioruny). Wiara w moc ochronną leszczyny przed burzą pochodzi właśnie z tej legendy. Gałązki wtykane na kopcach na rogach wsi chroniły przed gniewem płanetników, sprowadzającym ulewy, burze, pożary od pioruna. Przed burzą chroniły dom i obejście - popiół z leszczyny palonej w Wielką Sobotę i wyniesiony na strych, krzyżyki z gałązek (robionych w Wielki Czwartek z gałązek święconych w niedzielę palmową lub w dni krzyżowe) stawiane w oknie, zatknięte na dachu lub nad drzwiami. Z kolei dla ochrony przed burzą w polu noszono za pasem gałązki lub opasywano się prętami leszczynowymi. Leszczyna przydawała się też w w ochronie przed chorobami - nowy ogień rozpalany przez potarcie o siebie suchych kijów leszczynowych chronił przed epidemią cholery, przed bólem zębów chroniło jedzenie orzechów podczas wigilii lub trzymanie w ustach orzecha w drodze na pasterkę i w czasie mszy i rozgryzienie dopiero po powrocie. Zboże w stodole przed gniciem chronił zaś krzyż robiony w czasie pierwszej burzy wiosennej nad każdym snopkiem zielonym kijem ściętym na wiosnę. Ponadto leszczyna broniła przed złymi mocami (nie przystąpią one do człowieka stojącego w kręgu z gałązek leszczyny czy do obejścia, gdzie zatknięto pręty święcone w wigilię św. Jana), w walce z boginkami, kradnącymi ludzkie dzieci i podkładającymi swoje (trzeba było wówczas „podrzutka” położyć na gnoju i bić rocznym prętem leszczynowym - wówczas boginki oddawały dziecko i zabierały swoje…), czy wreszcie pomagała wykrywać czarownice we wsi. Wymagało to jednak dłuższego przygotowania: w dzień św. Łucji o północy należało wyciąć 9 prętów z leszczyny, wysuszyć je i w dzień wigilii, między wieczerzą a pasterką należało rozpalić ogień z tych patyków i gotować na nim ususzoną korę zeskrobaną z tych prętów wyciętych w dzień św. Łucji. Wówczas czarownica musiała przybiec…

Leszczyna symbolizowała także bogactwo, dobrobyt, płodność. Krzew leszczyny, pod którym zakopano owinięty w szmatkę kołtun przynosił szczęście, podobnie… krew bydlęca, a szczególnie końska, która przeszła przez pręty leszczynowe (w tym celu przywiązuje się nogę bydlęcia lub konia do krzyża leszczynowego, zrobionego z drzewa wziętego z żydowskiego cmentarza, i puszcza z tej nogi krew, która ścieka po leszczynie). Wedle góralskich wierzeń rosnąca na polanie leszczyna przysparza siana, a urodzaj zapewni ustawianie snopów żyta na leszczynowych kijach. Zakopanie połówek orzechów w noc wigilijną lub noworoczną w sadzie miało dawać bogactwo owoców. Dobrobyt, szczęście, obfitość zapewniały szczególnie orzechy czy gałęzie z orzechami dawane gospodarzowi na dożynkach, wkładane do podłaźniczek, dodawane do weselnych wypieków, wręczane dzieciom, kolędnikom, rzucane na dziewczęta w dzień św. Szczepana. Oczywiście dobrobyt i zdrowie zapewniały orzechy zdrowe i jasne, co widać we wróżbie wigilijnej - każdy dostawał podczas wieczerzy po 4 orzechy symbolizujące 4 pory roku – ten, kto znalazł orzech z jasnym jądrem, miał być zdrowy, a kto ciemny lub zepsuty, miał chorować w danej porze roku, którą symbolizował orzech. Pusty orzech wróżył śmierć…. Szczególnie zwiększoną moc magiczną miały święcone gałązki leszczyny. Z prętów leszczyny robiono więc stelaże do palm wielkanocnych, gałązkami przystrajano kapliczki i ołtarze w maju, na Boże Ciało i w jego oktawie, dodawano także do wianków święconych w tym czasie i na Matkę Bożą Zielną, a w wigilię św. Jana majono nimi domy i pola. Potem zaś gałązki wzięte z ołtarzy przystrojonych na Boże Ciało i wetknięte między zagony w kapustę, chroniły ją od gąsienic i zarazy. Pręty ze święconych palm noszone były przez pasterzy aż do powrotu z pastwiska, aby bydło w lesie nie ginęło, lecz razem się trzymało i nie „gziło”, a łamane trzykrotnie na grzbiecie krowy, leczyły jej boleści, kolki lub „żabę” (wzdęcie). Pasterze robili też „pręty leskawe”, czyli kije służące zamiast biczów do pierwszego wypędzania bydła na paszę na początku wiosny (w tym celu u cieńszego końca kija przywiązywano kilka łodyżek święconego kopru i kawałek słoniny lub z ziół święconych na MB Zielną, kłosek zboża i gałązkę bożego drzewka lub inne święcone ziele). Kijów tych podczas pasienia nie wolno było podnosić do góry, tylko nieść nisko, żeby bydło się nie „gziło”. Pasterze wstawiali też te kije do pierwszego stajania żyta, aby pięknie rosło. Leszczyna jest wreszcie symbolem płodności, a co za tym idzie i… erotyki, gdyż łatwo się rozmnaża i może rodzić liczne orzechy. Jest więc często wspominana w pieśniach miłosnych i w pieśniach weselnych, śpiewanych w dziewiczy wieczór. Magia miłosna związana z leszczyną dotyczyła ludzi już od lat dziecinnych. Dzieci kąpane w leszczynie miały mieć potem szczęście w miłości. Dziewczyna która znajdzie 6 orzechów na jednej szypułce wkrótce wyjdzie za mąż, a znalezienie przez chłopca i dziewczynę podwójnego orzecha oznacza, że zostaną parą. W obrzędach ślubnych leszczyna pojawiała się w wieńcach weselnych, orzechy i gałązki leszczyny kładziono do skrzyń z posagiem aby przybywało w nich ubrań, młodą parę obsypywano orzechami na płodność i dobrobyt, koszyczek z orzechami albo ciastka z orzechami stawiano przed nocą poślubną koło łóżka młodej pary, a pod łóżko, aby pomóc w poczęciu chłopca. Część magii wigilijnej związanej z leszczyną wiąże się też z tą sferą życia. Kwiat leszczyny, która zakwitła w wigilię, dawał temu, kto go zdoła zerwać zanim opadnie (szybko znikał) nieodparty urok i szczęście w miłości oraz bogactwo. Wróżono też wtedy o zamążpójściu - rzucano nad głową panny jabłko i orzech – jeśli jabłko spadło bliżej, miała wyjść za młodego, jeśli orzech – za wdowca. Na Boże Narodzenie i na Nowy Rok wręczano orzechy na znak miłości.

Zapamiętajmy zatem, gdzie rosną leszczyny i trzymajmy kciuki, żeby do dnia św. Eliasza nie było silnych błyskawic, nie padał deszcz na św. Jana, ani nie grzmiało w wigilię św. Jakuba , bo tylko wtedy będzie urodzaj na orzechy….

Źródła:

  • Gajusz Pliniusz Sekundus. Historia naturalna. Tom III. Botanika. Rolnictwo i Ogrodnictwo. [wydanie współczesne – Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń, 2022].
  • Gustawicz B. 1882. Podania, przesądy, gadki i nazwy ludowe w dziedzinie przyrody. Cz. 2. Rośliny. Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków.
  • Kujawska M., Łuczaj Ł., Sosnowska J. & Klepacki P. 2016. Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych – Słownik Adama Fischera. Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław.
  • Laprus J. 2022. Słowiańskie rośliny czarowne. Wydawnictwo Świat Książki, Warszawa.
  • Macioti M. I. 2006. Mity i magie ziół. TAiWPN, Universitas, Kraków.
  • Podbielkowski Z. & Sudnik-Wójcikowska B. 2003. Słownik roślin użytkowych. Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa.
  • Praca zbiorowa. 2011. Na początku było drzewo. Baobab, Warszawa.
  • Rejewski M. 1996. Pochodzenie łacińskich nazw roślin polskich. Przewodnik botaniczny. Drukarnia Wydawnicza w Cieszynie, Cieszyn.
  • Rejewski M. 2016. Nazwy roślin. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń.
  • Szafer W., Kulczyński S. & Pawłowski B. 1988. Rośliny polskie. Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa.
  • Szot-Radziszewska E. 2005. Sekrety ziół. Wiedza ludowa, magia, obrzędy, leczenie. Wydawnictwo Trio, Warszawa.
  • https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszczyna_pospolita; dostęp: 2023-02-02.
  • https://teatrnn.pl/leksykon/artykuly/etnografia-lubelszczyzny-ludowe-wierzenia-o-drzewach/#charakterystyka-wybranych-drzew-leszczyna; dostęp: 2023-02-02.
  • https://bakalie.com/artykul/strefa-wiedzy/historia-orzecha-laskowego.html
  • Kontakt

    Więcej informacji o wydarzeniach oraz najnowsze aktualności znajdziesz na naszym Facebooku

    Projekt tworzony przez pracowników

    Narodowej Kolekcji Bioróżnorodności
    Instytut Botaniki im. W. Szafera
    Polskiej Akademii Nauk
    ul. Lubicz 46, 31-512 Kraków

    Skontaktuj się z nami

    12 424 17 76

    nkb@botany.pl